35 lat ♡ do dywanów - historia firmy GRUND

1. Rozpocznij od

Niewielu z nas ma szczęście urodzić się i żyć przez całe życie w tym samym miejscu, a w międzyczasie założyć firmę, która z małej wioski zyskuje sławę na całym świecie. Jiří F. Grund miał właśnie takie szczęście. Z kolei pomysł na produkt, który nadał kierunek całemu biznesowi, narodził się w głowie pani Grund.

Od tkaniny do miłości i od miłości do tkaniny

rodina-1_01052025_02

Karkonosze i tekstylia zawsze były ze sobą silnie związane. Rodzice Jiříego F. Grunda byli jedną z pięciu czeskich rodzin, które zapuściły korzenie w miejscowości Mlade Buky. W czasie wojny zostali wysiedleni, ale po jej zakończeniu, kilka lat przed narodzinami Jiříego, rodzina powróciła do swojej miejscowości.

Historia miłości Jiříego F. Grunda i jego przyszłej żony Grażyny ma swoje początki w szkole włókienniczej w Libercu. Od tego momentu szli przez życie razem, ramię w ramię, pomimo wszystkich przeszkód, które przynosił czas. W latach komunizmu wychowali dwóch synów i marzyli o tym, by pewnego dnia stworzyć coś swojego. Kiedy reżim upadł, postanowili zająć się biznesem - najlepiej w branży tekstylnej, którą oboje tak kochali. Nie mieli jednak jeszcze wtedy pojęcia, jaki konkretnie będzie to produkt.

rodina-1_01052025_03

Gražyna Grundová wpadła na pomysł na biznes, przeglądając niemieckie katalogi. Znalazła w nich piękne, kolorowe maty łazienkowe, które przyniosły inspirację. Wówczas w Czechach istniała tylko jedna taka w firma - w Náměšt' nad Oslavou, która produkowała dywaniki w ograniczonych ilościach - i z pewnością nie były one tak pełne pięknych kolorów. Jiří F. Grund był zaintrygowany tym pomysłem. Para wyjechała za granicę, gdzie kupiła jeden dywan, a po powrocie przeanalizowała go co do nitki.

Pierwszy dywanik

Po bliższym przyjrzeniu się odkryli, że dywanik został wykonany przy użyciu nieznanej im technologii. Jednak nawet to nie było w stanie ich powstrzymać. Jiří F. Grund udał się do Náměšt' nad Oslavou i wypożyczył maszynę do tkania z miejscowej fabryki na podstawie licencji handlowej. Pierwsze miesiące działalności spędził na próbach uruchomienia maszyny. Kiedy to się udało i Jiří metodą prób i błędów wyprodukował pierwszy pasek przędzy, całą rodzinę ogarnęła nieopisana radość. W ten sposób powstał pierwszy dywanik, który nosił nazwisko GRUND. I tak pusta sypialnia w rodzinnym domu dziadków Jiříego stała się pierwszym warsztatem, garaż magazynem, a ogród suszarnią.

Od znanego do nieznanego

rodina-1_01052025_04

Pierwszymi klientami byli oczywiście przyjaciele i znajomi - ale było jasne, że nie może tak pozostać na zawsze. Pytanie brzmiało: jak dotrzeć do większej liczby klientów? Grundowie postanowili załadować wyprodukowane dywany na samochód i udać się na praski targ Holešovice. Po drodze zgubili kilka części do swojego stoiska, ale mimo to w końcu udało im się je ustawić - tuż obok sprzedawcy różowych porcelanowych świnek, które przyciągały tłumy. Przyniosło im to również szczęście. Sprzedali 13 pierwszych dywaników. Ale jak udało się im ruszyć dalej? Pomógł przypadek - znajomy pani Grund wspomniał, że dom towarowy Anchor również kupuje towary. I to właśnie tam rodzina otrzymała swoje pierwsze duże zamówienie na 300 sztuk. 

W produkcję była zaangażowana cała rodzina. Jiří F. Grund był odpowiedzialny za starą maszynę do szycia, która często płatała figle. Jego ledwie nastoletni synowie, Jiri i Jan, malowali dywany lateksem i suszyli je w ogrodzie. Pani Grund wszystko nadzorowała i organizowała. Dywaniki łazienkowe okazały się trafnym wyborem. Na początku działalności rodzina próbowała swoch sił w produkcji małych dywaników, a z czasem zaczęli produktować większe.

rodina-1_01052025_05

W kolejnej części historii marki GRUND cofniemy się do złotych lat
dziewięćdziesiątych 
- do ery wielkich marzeń, pierwszego eksportu
i wielkich przełomów. Czasu, który nie miał precedensu
w historii Czech.